Minionego roku chyba nikt nie zaliczy do zbyt udanych. Wszystko za sprawą maleńkiego wirusa. Nikt go nie widział, a wszystkim dał się we znaki. Przede wszystkim nie udało się zrealizować naszej wyprawy na Bukowinę. Nie bądźmy jednak malkontentami. Mimo wszelkich…
Zanim dotarliśmy w Bieszczady wstąpiliśmy w okolice Fredropola i Kalwarii Pacławskiej. Jeszcze świeciło Słońce. Wstąpiliśmy na obiad do „Bieszczadzkiej Ostoi” w miejscowości Jałowe. Polecam szczególnie kwaśnicę. Kiszona kapusta z grzybami, a do tego wędzone żeberko. W karcie były również kartacze,…
28. czerwca minęło 45 lat, jak jesteśmy razem. Z tej okazji zrobiliśmy sobie małą wycieczkę po Roztoczu. Am 28. Juni ist es 45 Jahre gewesen, wenn wir zusammen sind. Bei dieser Gelegenheit machten wir einen kleinen Ausflug um Roztocze. Mieszkaliśmy…
Pierwszy dzień spędziliśmy na słodkim lenistwie, które zakłócał jedynie głód. Ugotowaliśmy z Andrzejem kapuśniaczek z młodej kapusty. Andrzej kroił kapustę, ja doprawiałem zupkę przyprawami. Efekt – palce lizać! Następnego dnia ruszyliśmy się. Zajrzeliśmy do Chyrowej i Dukli. Potem posiedzieliśmy na…
Polski Deutsche Version W Jaśliskach skończył się asfalt i zaczął padać deszcz. Dalej droga upodobniła się do tych, które znam z Ukrainy. Pamiętam jednak, że kiedyś był tu asfalt. Za to jechało się wśród zarośli wąskim tunelem. Teraz krzaki przetrzebiono,…