Marek Nasiadka PHOTOGRAPHY

Eskapady Kresowe (3) – Smaki Lwowa (8.10.2017)

Biuro Turystyczne QUAND zorganizowało dla uczestników spotkania Eskapady Kresowe jednodniowy wyjazd do Lwowa pod hasłem Smaki Lwowa.
Wyjeżdżamy z Tomaszowa bardzo wczesnym rankiem. Rano jesteśmy we Lwowie. Na dzień dobry śniadanie w restauracji na przedmieściu Lwowa. Serwują klasyczne dania lwowskiej kuchni. Na początek borszcz (w Polsce nazywany barszczem ukraińskim), a potem przekąski oraz pelmeni i wareniki (pierogi). Do tego klasyka ukraińska: percowka (ukrainska medowa z percem z wytwórni Nemiroff).
Tu muszę wtrącić uwagę. Do tej pory w naszych wałęsiarskich wyprawach na Ukrainę mieliśmy stały program kulinarny:

czanachy – czebureki – deruny – pelmieni

i piwo, piwo, piwo…

Niestety z przykrością stwierdzam, że pelmieni zaczęto produkować fabrycznie. Ich smak ma się nijak do smaku klasycznych pierożków, które jeszcze do niedawna jedliśmy. Sprzedają je mrożone w wielkich kilkukilogramowych workach z plastikowej folii. Wystarczy to wrzucić do wrzątku… i gotowe. Wobec takich praktyk w przyszłości rezygnujemy z takich „przysmaków”. Poszukamy czegoś innego.
Jeszcze przejażdżka autokarem po Lwowie i urywamy się z Krzyśkiem. Właściwie po to tutaj przyjechałem. Chciałem bez celu powłóczyć się po mieście i pokazać mały jego fragmencik Krzyśkowi.
Każdego, kto chce obejrzeć więcej zdjęć ze Lwowa zapraszam na strony:

Tylko we Lwowie

oraz

Lwów

Zobaczycie tam fotografie miejsc, do których zwykły turysta nie ma wstępu.

Aby oglądać zdjęcia w pełnej rozdzielczości należy najechać rączką na pierwszą miniaturę. Następne kolejne zdjęcia wywołujemy przez kliknięcie prawego klawisza ze strzałką (lub lewego jeżeli chcemy przesuwać do tyłu) lub klikając strzałki widoczne pod zdjęciem.

Wszystkie zdjęcia i teksty prezentowane na tych stronach chronione są prawem autorskim. Ich kopiowanie, wykorzystywanie i publikowanie bez zgody autora jest zabronione.

Kolorem zielonym zaznaczono linki do innej strony. Wystarczy kliknąć, aby się z nią połączyć.